piątek, 2 września 2011

Aktywne spędzanie czasu

Na wiele ciekawych sposobów można wykorzystać wolny czas. Nam z Maciejem wpadł do głowy pomysł, aby połączyć zwiedzanie Berlina wraz z półmaratonem ‘3. Stadtlauf Berlin’. Ciekawi nowych wrażeń 27.08 o godz 3.00 rano wyjechaliśmy w stronę niemieckiej stolicy. Po czterogodzinnej jeździe zakwaterowaliśmy się w hostelu o przyjemnej obsłudze, a co najważniejsze o bardzo dobrym standardzie za jedyne 21€. Odpoczynek nie trwał długo, bo zaraz po wypakowaniu swoich rzeczy wyruszyliśmy w stronę metra. Po wykupieniu całodobowego biletu, tak na dobry początek, wybraliśmy podziwianie panoramy z Kolumny Zwycięstwa Siegessaule. Kolumna została wybudowana w celu upamiętnienia zwycięstwa Prus nad Danią w 1864 roku, a mierzy wraz ze statuą 66,89m.
Wewnątrz kolumny są schody, które prowadzą na taras widokowy, skąd właśnie widać panoramę całego Berlina. Na szczycie wieży znajduje się ponad 8 metrowy posąg Nike, wykonany z brązu. Plac przed wieżą ma znaczenie kulturowe, stamtąd wyruszyła Love Parade w 1989 roku. Następnie przespacerowaliśmy się po parku Tiergarten, gdzie przez całą drogę mieliśmy przyjemność napawać się dźwiękami wydobywanymi z dzwonów pobliskiego kościoła. Doszliśmy do Bramy Brandenburskiej (Brandenburger Tor), która jest symbolem połączonego Berlina – niegdyś stojąca na ziemi niczyjej, symbolizowała podział miasta przez mur berliński. Po upadku muru Brama została ponownie otwarta 22 grudnia 1989 roku. Następnie udaliśmy się w kierunku Reichstagu- siedziby niemieckiego parlamentu (Bundestag). Zmęczonym krokiem skierowaliśmy się do kawiarni ‘Dunkin Donats’ na przepyszne wielosmakowe pączki. Dodały nam one sił na dojście do centrum Berlina, gdzie znajduje się wieża telewizyjna (Fernsehturm) - stojąca na wschód od Alexanderplatz. Po okrążeniu wieży udaliśmy się do podziemi, aby metrem dotrzeć do przejścia granicznego (Checkpoint Charlie) , jest to jedno z najbardziej znanych przejść granicznych, w okresie zimnej wojny, między NRD a Berlinem Zachodnim. Po przeglądnięciu historycznych fotografii, odrestaurowanej budki granicznej, jak i zabytkowych eksponatów w pobliskich muzeach, ruszyliśmy w drogę powrotną do hostelu. Na drugi dzień prędko zjedliśmy śniadanie i w ramach rozgrzewki szybkim krokiem przeszliśmy dwie uliczki, aby dotrzeć na linię startu organizowanego półmaratonu ‘Stadtlauf Berlin’. Maciej miał ponad 7 tys. rywali, 21 km do przebiegnięcia, w tym przypadku były to 2 ogromne 10,5 km okrążenia. Na metę udało się dobiec wszystkim biegaczom. Maciek zajął dobre 215 miejsce w swojej kategorii wiekowej, co dało mu 1549 miejsce w klasyfikacji ogólnej. Barwo! On sam oceniał atmosferę imprezy oraz mentalność biegaczy na umiarkowanym poziomie. Mimo tego był usatysfakcjonowany z wyniku 1h 55min 22sek. Gratulujemy! Już dziś planujemy kolejne wyprawy o podobnym charakterze…najbliższa już na początku października w Katowicach.

Autor: Iwona Ociepa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Google+