czwartek, 23 lutego 2012

Judo 柔道

Judo, jako sport, jest możliwością utrzymania dobrej sprawności i kondycji fizycznej. Uczy determinacji i umiejętności, przydatnych nie tylko by walczyć, ale także aby poprawnie oceniać swoje możliwości podczas pojedynku. Judo nie wątpliwie sprzyja rozwojowi przyzwyczajeń, koniecznych w walce, lecz nie stawia za cel uczestnictwa w realnym boju. Jigorō Kanō zaczął trenować ju-jutsu w wieku 17 lat, a w wieku 22 lat założył judo, którym zajmował się do śmierci. Znanych jest wiele przypadków, kiedy człowiek zaczynał opanowywać metody tej sztuki walki w dość dojrzałym wieku, osiągając przy tym niemałe sukcesy. Najpierw zwrócę uwagę na rozwój fizyczny - elastyczności, spryt, koordynację. Każdy trening obowiązkowo rozpoczyna się zajęciami z nauki bezpiecznego upadania. Te umiejętności przydają się nie tylko na tatami (macie), gdzie pozwalają uniknąć groźnych kontuzji, ale także w zwykłym życiu. Jigorō Kanō marzył o tym, żeby judo przynosiło korzyści nie tylko sportowe, ale i w życiu codziennym. Zajmując się tym rodzajem sportu, człowiek może poprawić swoją formę fizyczną, rozwinąć elastyczność oraz siłę swego ciała. Metody sztuki walki uczą koncentracji i rozsądku. Dzięki treningom człowiek spokojniej reaguje na różne życiowe sytuacje– od konfliktów rodzinnych do prowadzenia samochodu.
Ludzie uczą się być spokojnymi, co pozytywnie zaznacza się na ich ogólnym stanie fizycznym – obniża ciśnienie krwi, wspomaga układ sercowo-naczyniowy. W codziennym życiu zajęcia judo pomagają zachować zdrowie oraz zdolność do pracy, zarówno dzieciom, jak i dorosłym, oraz uczy osiągać harmonię duszy i ciała. Judoka (adept judo) nosi strój zwany judogą. Składa się on z: spodni (zubon), twardej góry stroju (keikoga) oraz pasa (obi). Strój nie jest wyszukany, a jego dodatkową zaletą jest niska cena (w porównaniu z innymi rodzajami sportu). Takiego stroju nie było wcześniej w żadnej dyscyplinie sportowej. Judoga może być biała lub niebieska, dla rozróżnienia zawodników. Pierwszy wyczytany do walki zawodnik wchodzi na tatami z prawej strony sędziego ubrany na biało. W Japonii nadal walczy się tradycyjnie, co oznacza, że obaj zawodnicy posiadają biały strój, a jeden z nich przewiązuje się czerwoną opaską. Jest to nawiązanie do kolorów flagi Japonii. Trening judo opiera się na trenowaniu padów, rzutów, dźwigni, duszenia oraz na randori (sparringu). Walki treningowe, prowadzone są w parterze (ne-waza) albo stójce (tachi-waza). Walki na zawodach nazywa się shiai. Trening charakteryzuje się zresztą, jak większość japońskich sztuk walki, ceremonialnością. Zaczyna i kończy się on ceremonialnym ukłonem zwanym rei.
Walki odbywają się na tatami w sali nazywanej dojo. Maty są miękkie, aby złagodzić upadek ćwiczącego i nie narazić go na poważniejsze uszkodzenia ciała. W 1938 r. Kanō wyjechał na spotkanie Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Kairze, gdzie udało mu się wypromować Tokio, jako miejsce następnej olimpiady (w 1940 r). W jej trakcie pierwszy raz zostało zaprezentowane judo, ale jeszcze nie jako sport olimpijski. W drodze powrotnej z tego spotkania, 4 maja 1938 r., Kanō umarł na zapalenie płuc w wieku 78 lat. Judo stało się dyscypliną olimpijską w 1964 r. dla mężczyzn, i od 1988 – dla kobiet. Sport ten stał się jednym z najpopularniejszych sportów walki na świecie. Biorąc pod uwagę wyżej wymienione informacje, przed rozpoczęciem zajęć judo, trzeba wyznaczyć, który cel przed sobą stawiacie (albo przed swoim dzieckiem): olimpijski medal czy przyzwyczajenia do samoobrony. Jeśli pragniecie zostać mistrzem – przygotujcie się do ciężkich treningów i wyrzeczeń. Jeżeli bowiem celem jest samoobrona – treningi będą prostsze, akcent będzie postawiony nie na wytrzymałość, a na przyswojenie przyzwyczajeń. Decydując skomplikowaną drogę sportowego judo bądźcie przygotowani do dużego wysiłku fizycznego, w nagrodę osiągniecie zwycięstwa na zawodach, możliwość podróżowania, biorąc udział w różnych mistrzostwach. Z własnego doświadczenia powiem, że zwycięstwo jest czymś niesamowitym (szczególnie, kiedy Ci to wydawało się wykraczające ponad twoje możliwości. Filozofia judo stworzona przez prof. Kano opiera się na kilku głównych zasadach: 1. Czynić tak, aby była jak najbardziej efektywna współpraca ciała i umysłu 2. JU – Ustępować, aby zwyciężyć (inaczej: jeśli ktoś cię pcha, to go pociągnij; jeżeli cię ciągnie, to go pchnij) 3. Serioku Zeno – Maksimum skuteczności przy minimum wysiłku 4. Jita Kjioei – Poprzez czynienie sobie dobra nawzajem do dobra ogólnego 5. Doskonalić siebie samego. Podsumowując, trening judo rozwija siłę oraz wyrabia formę i zmysł równowagi. Uczy strategii walki oraz walki w bezpośrednim kontakcie z stawiającym opór przeciwnikiem. Na sam koniec, cytat Jigorō Kanō podkreślający filozofie judo, który mówił swoim uczniom – „Zapobieganie starcia – to wygrane starcie”. Autor: Oleksandr Datsenko

poniedziałek, 13 lutego 2012

Przed sezonem

Z początkiem roku stwierdziłem, że czas na powolną realizację postanowień noworocznych. Odkurzyłem sztangi i obejrzałem z 50 planów treningowych(z których wybrałem: http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1069). W związku z zeszłoroczną kontuzją, postanowiłem wzmocnić nogi-treningami siłowymi. Tak więc, od nowego roku zaczęło się mozolne zmuszanie ciała do współpracy. Brak ruchu i objadanie się świątecznymi potrawami odbiły wielkie piętno na kondycji fizycznej oraz psychicznej. Podczas pierwszych dni treningu strasznie doskwierały zakwasy, jednak chęć zdobycia nowych rekordów motywowało do działania. Zakwasy mijały z dnia na dzień przez systematyczność, dlatego postanowiłem dorzucić do treningu pompki wraz z ćwiczeniami na górne partie ciałą oraz jazdę na rowerze stacjonarnym. Rowerek bardzo pomógł we wstępnym pozimowym rozruchu. Były to codzienne 20/30 min jazdy, zaczynające się od 2 biegu obciążenia a kończone na 8. Teraz już wiem na pewno, że powodem mojej zeszłorocznej kontuzji było wystartowanie w biegu z dnia na dzień. Głównie dzięki treningom, które odbywały się stopniowo, bez wahania, już od jutra mogę zacząć sezon biegowy 2012. Ten sezon będzie obfitował w wiele startów, poczynając od Wrocławia, a kończąc na….
Jeszcze małe doszlifowanie mięśni brzucha, a „bramka” z nowymi rekordami oraz przystąpienia do planu treningowego na 20km (http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432) otworzy się szeroko i zapewni upragniony tegoroczny progres. Co za tym idzie? Poprawienie rekordów życiowych:) Mam nadzieje, że nie zanudziłem Was moim pierwszym artykułem. Chce Was uchronić przed zrobieniem sobie krzywdy. Dlatego pamiętajcie, że do formy należy dochodzić stopniowo. Z takim podejściem bieganie potrafi dawać wiele radości.Złe samopoczucie i zimowa chandra znika niczym kamfora, gdy widzimy jak Nasza forma rośnie. Zachęcam wszystkich do aktywnego spędzania czasu, bo gwarantuje to zdrowie oraz energie do życia. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i pamiętajcie - Be Better! Autor: Andrzej Duda
Google+