niedziela, 23 czerwca 2013

I Nocny Półmaraton Wrocławski - relacja Damiana Wolaka

W minioną sobotę wybrałem się wraz z zawodnikami BE BETTER na I Nocny Półmaraton we Wrocławiu. Impreza przygotowywana od paru miesięcy z wielkim rozmachem miała stać się wisienką na torcie organizatorów, którzy we wrześniu organizują XXXI Wrocław Maraton.
Z racji, iż w zawodach nie startowałem, gdyż w moim przypadku jest jeszcze za wcześnie na start na tak dużym odcinku, wynoszącym 21 km i 97,5 m., start na takiej trasie odkładam na przyszły rok (mam nadzieję, że dotrzymam słowa).
W imprezie wzięło udział ok. 4 tys. biegaczy, wśród nich nie zabrakło oczywiście Grodkowian: Marek Błoch,  Maciej Górski, Maciej Główka, Andrzej Duda oraz Sebastian Lach. Warto podkreślić, iż impreza miała semi międzynarodowy charakter, gdyż oprócz  Polaków udział wzięli Niemcy, Czesi, Włosi, Francuzi, Maltańczycy, Ukraińcy oraz sławni Kenijczycy.  Natomiast nasi rodacy przybyli z różnych stron od Pomorza do Podkarpacia.
Na samym przodzie, przed linią startową stanęli wspomniani już wcześniej Kenijczycy - (Edwin Kirui, Kip-rop Cheruiyotmike, Launen Kwalia, Daniel Muindi Muteti). uważani za faworytów tego biegu, wraz z nimi na linii startu stanął Arkadiusz Gardzielewski (Śląsk Wrocław) - aktualny mistrz Polski na dystansie półmaratonu i maratonu - uważany za jedynego Polaka, który może sobie poradzić z zawodnikami z czarnego lądu.
Od lewej: S.Lach, M.Błoch, M.Górski, M.Główka, A.Duda.
Na linii startu i mety przybyło wielu kibiców. Imprezie towarzyszyła również impreza z koncertami „pod chmurką”. Zawody miały wystartować punktualnie o 20:00, jednakże z powodu problemów technicznych organizator biegu został zmuszony do przesunięcia biegu o 30 minut. Niestety o 20:30 start został również przesunięty o kolejne 30 minut. Ostateczny start miał odbyć się o 21:30. Wszystkim przesunięciom towarzyszyły gwizdy i buczenie biegaczy, którzy byli nie zadowoleni z zaistniałej sytuacji.
Ostatecznie bieg nie odbył się. Za oficjalną przyczynę organizator podał „brak zgody” Policji, gdyż na niektórych odcinkach organizator źle oznaczył i nieodpowiednio zabezpieczył trasę biegu. Organizator nakazał sportowcom rozejście się i opuszczenie strefy startu. Część biegaczy nie pobiegła i rozeszła się. Jednakże część  z nich pobiegła, mimo zakazu organizatora.
Część biegaczy potraktowała ten bieg jak trening, a część pobiegła cały odcinek trasy półmaratonu. Nasi zawodnicy przebiegli całą trasę półmaratonu w czasie około od 1:48 h do 2 h.
Wszyscy zawodnicy, którzy postanowili pobiec należą się duże brawa. Natomiast organizatorom można mieć wiele do zarzucenia, gdyż zawiedli nie tylko biegaczy, ale również kibiców i mieszkańców Wrocławia - miasto które kojarzone jest jako miasto emanujące sportem na wszystkie strony. Za niedociągnięcia w organizacji prezydent Wrocławia zapowiedział zwolnienia osób odpowiedzialnych za „dezorganizację” biegu.
Na koniec warto przypomnieć o XI Biegu Opolskim im. Rodła w Opolu. Bieg odbędzie 6 lipca w sobotę na wyspie Bolko. Trasa biegu wynosi 10 km. Swój udział w tym biegu będą mieli również Grodkowianie. Około 10 osób z Grodkowa i okolic wystartuje w tym biegu. W zawodach wystartuje łącznie 535 osób, co jest bodajże rekordem w tych zawodach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Google+